Znaczenie bakterii brodawkowych w nawożeniu soi

Wśród roślin uprawianych w Polsce znaczące miejsce zajmuje soja. Jej główną zaletą jest duża zawartość białka, dzięki czemu stanowi istotny składnik diety wegetarian i wegan. Jednocześnie nie jest gatunkiem zbyt wymagającym, niosąc dodatkowe korzyści. Zalicza się do nich między innymi uzdatnianie gleby. Uprawa soi jest bardziej opłacalna niż uprawa kukurydzy czy innych zbóż. Roślina ta jednak wymaga szczepienia bakteriami brodawkowymi.
Czym są bakterie brodawkowe?
Bakterie brodawkowe nazywane też korzeniowymi to kilka rodzajów mikroorganizmów, które żyją w symbiozie z roślinami motylkowymi. Rośliny te zaliczają się do ponad 700 gatunków, jednak wszystkie mają podobną budowę kwiatów oraz rodzą owoce w formie strąków. Bakterie brodawkowe wytwarzają nitrogenazę – enzym, który umożliwia im przyswajanie azotu atmosferycznego. Jak wiadomo, ten cenny pierwiastek pełni ważną funkcję w procesie fotosyntezy i przemian energetycznych, a także odpowiada za przyrost zielonej masy.
Cząsteczki azotu (N 2 ) w atmosferze są chemicznie nieaktywne i nie są dostępne dla roślin (z wyjątkiem roślin motylkowych). Bakterie brodawkowe mają zdolność wiązania wolnego azotu (N2), dzięki czemu zaopatrują rośliny w azot (40-550 kg N/ha/rok). W wyniku tej symbiozy rośliny dają plony o dużej zawartości azotu. Każda roślina może współżyć tylko z określonym gatunkiem bakterii brodawkowych, w soi to są: Bradyrhizobium japonicum, Warto też podkreślić, że symbioza bakterii brodawkowych z roślinami motylkowymi odbywa się przez zasiedlanie korzeni, a na których pojawiają się charakterystyczne zgrubienia – brodawki.
Szczepienie nasion soi bakteriami azotowymi
Soja jest rośliną mającą spore wymagania dotyczące podaży azotu. Pozostawanie w symbiozie z bakteriami brodawkowymi eliminuje jednak potrzebę intensywnego sztucznego nawożenia. Jest to też równoznaczne z obniżeniem kosztów pielęgnacji plantacji, a przede wszystkim praktycznie eliminuje wystąpienie chorób czy zaburzeń rozwojowych wynikających z niedoboru azotu. Dlatego pod tym względem osiąga się doskonałe plony.
Specjaliści z serwisu Polska Soja podpowiadają, że bakterie Bradyrhizobium japonicum naturalnie nie występują w polskim klimacie. Ponieważ jednak uprawa soi jest opłacalna, a dodatkowo jest też dotowana przez państwo, nasiona szczepi się specjalną szczepionką bakteryjną. Zaletą jest wzrost przyswajalności azotu przez rośliny. W efekcie o około 30% zwiększa się też ich plenność. Teoretycznie jest możliwe uprawianie soi wyłącznie przy stosowaniu nawożenia mineralnego. Zważywszy jednak, że 65% tego pierwiastka jest dostarczane przez bakterie, łatwo można sobie skalkulować opłacalność uprawy.
Dziękujemy za ocenę artykułu
Błąd - akcja została wstrzymana
Polecane firmy
-
Jan Rutkowski Transport Ciężarowy-Handel
Budowlane materiały - kamień, kruszywa woj. dolnośląskie59-900 Zgorzelec, Górnicza 16
-
Przedsiębiorstwo Handlowo-Nasienne Centrala Nasienna Spółka z Ograniczoną Odpowiedzialnością
Nasiennictwo, sadzonki woj. dolnośląskie59-700 Bolesławiec, Zwycięstwa 23